Współczesna wieś, podobnie jak miasta w naszym kraju również
sporo skorzystała z dotacji pozyskiwanych z Unii Europejskiej. Dużym udogodnieniem są dopłaty dla rolników.
Jednak również infrastruktura wiejska znacznie się w ten sposób poprawiła.
Większość wsi została już skanalizowana, woda dostarczana jest do domów za
pomocą wodociągu a nie wiadra wyciąganego ze studni. Poprawił się też stan
dróg, pojawiły się chodniki dla pieszych czy latarnie oświetlające drogę.
Mieszkańcy miasta mieli to zwykle już od dawna, na wsiach jest to wciąż nowość.
Pomimo, że obiektywnie poziom życia na wsi znacznie się
poprawił, to i tak nie ma tu co liczyć na komunikację publiczną, czy dużą ilość
taksówek. Wprawdzie przedsiębiorcze osoby często uruchamiają komunikację
prywatną w postaci mini busów, ale i tak samochód
na wsi, to przedmiot pierwszej potrzeby. Raczej już nikt nie trzyma na wsi
koni i bryczek, którymi można było wybrać się do kościoła czy w odwiedziny.
Rower - wciąż popularny - nie na każdą pogodę się nadaje, ani tym bardziej do przewiezienie większych zakupów czy całej
rodziny. Dlatego samochodem na wsi jej mieszkańcy pokonują duże odległości do
sklepów czy nawet najbliższego do miasta by tam coś załatwić. Nie wspomnę już o
sytuacji, gdy z chorym dzieckiem trzeba udać się do najbliższego ośrodka
zdrowia (który zwykle wcale nie jest blisko).
Uniwersalnym samochodem dla osób prowadzących gospodarstwo
rolne może być, zamiast samochodu
osobowego, samochód dostawczy. Spełni on swoją rolę zarówno przy przewiezieniu
płodów rolnych do punktów skupu czy na rynek w mieście, do zrobienia zakupów
niezbędnych w obejściu. W sytuacjach awaryjnych może zastąpić samochód osobowy
przewożąc rodzinę tam, gdzie potrzeba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz