W Nepalu wycieczki organizowane dla zaawansowanych wspinaczy,
chcących się zmierzyć z którymś z ośmio-
czy sześcio-tysięczników, są na porządku
dziennym. Chętnych jest tak wielu, że aby móc podjąć próbę wspinaczki na
wymarzoną górę trzeba zapłacić i uzyskać pozwolenie od Rządu Nepalu (na
bardziej znaczące szczyty, tzw. wyprawowe), albo od Nepalskiego Stowarzyszenia
Wspinaczkowego (na 33 szczyty trekkingowe).
Trudno jednak przeciętnemu turyście, nawet lubiącemu
wędrówki po górach, proponować od razu wyprawę na ośmiotysięcznik. Niektórym
wystarczy znaleźć się choćby w Kotlinie Katmandu, aby od innej strony poznać Nepal. Wycieczki do tej, położonej u stóp Himalajów, na wysokości 1300-1500 m n.p.m. doliny,
pokazują egzotykę tego kraju, a także rytuały religijne i święte miejsca. Takim miejscem dla Tybetańczyków jest np. wzgórze w Pharping, gdzie Guru
Padmasambhawa doznał oświecenia i potem przekonał Tybetańczyków do Buddyzmu.
Przeciwieństwem dobrodusznego Buddy jest krwawa Bogini Matka, Czarna Kali.
W Dakshinkali, sanktuarium poświęconym tej mrocznej Bogini, dwa razy w tygodniu
składane są ofiary z żywych zwierząt, które są tam zabijane, a potem pieczone i
zjadane. Oczywiście ofiary składają wierni, którzy chcą, aby Bogini wysłuchała
ich próśb. Widowisko tylko dla ludzi o mocnych nerwach.
Miłośników przyrody w
jej różnych postaciach zainteresuje z pewnością
Park Narodowy Chitwan. Ten obejmujący ponad 900 km 2 obszar
położony jest na nizinach Terai i
obfituje w różne gatunki fauny i flory. W
subtropikalnej dżungli, na mokradłach lub wzgórzach, można spotkać gatunki zwierząt znane nam
czasem z ZOO. Wyprawy tam organizowane
mogą odbywać się pieszo, na słoniach lub na tratwach. Na terenie parku żyją między innymi nosorożce,
słonie, tygrysy bengalskie, gawiale, delfiny słodkowodne oraz wiele gatunków
ptaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz